Odpowiedź:
Wyobrażam to sobie tak że by wszyscy przyszli w maseczkach oraz trzymali odpowiedni dystans, podczas lekcji trzeba siedzieć samemu w ławce oraz trzeba dyzenfykować ręce. Po dłuższym czasie wszystko wróciłoby do normy i moglibyśmy się pilnie uczyć.
W realu:
A po 2 miesiącach wpracamy na zdalne
(Sorka że tak brzydko zaczęłam)