Odpowiedź :
Zenek
Ula
- Cześć, Zenek. Tu mówi Ula.
-Hej. Coś się stało, że do mnie dzwonisz?
- Chciałam ci coś powiedzieć. Widzisz, ostatnio nasze relacje z ojcem stale się pogarszają. Ostatnio chciał mnie spytać z tego, co wiem o Afryce. Dużo razy mi o niej opowiadał, a ja... nie za bardzo słuchałam. Właśnie dlatego nie odpowiedziałam dobrze, na prawie żadne pytanie. A jemu było...
- Przykro... tak?
- Tak... Tak było też wiele razy, na przykład, gdy pytał mnie przy obiedzie jakie oceny mam w szkole, a że ostatnio nie są one najlepsze, oszukałam go. Nie chciałam martwić ojca. Ale gdy nasza wychowawczyni osobiście do niego zadzwoniła i zdała całą relację... Cóż, nie było najlepiej. Teraz ciągle go prawie omijam, bo boję się, że dostanę jakąś karę... Zenek, co ja mam zrobić...?
- Najlepiej słuchaj głosu serca.
- Czyli?
- Po co masz go okłamywać? Powiedz prawdę bądź szczera, nie ma prawa być aż tak bardzo na ciebie zły. Nawet jeśli pokrzyczy, przejdzie mu. Ty musisz się go spytać, o pomoc. Razem naprawicie swoje relacje przy główkowaniu nad zadaniami, a przy okazji się poduczysz. I słuchaj go uważnie!
- Będę pamiętać! Dzięki!
- Nie ma za co. To tylko przyjacielska rada.
- Pa, pa!
- Cześć!
Mam nadzieję, że pomogłam.