opisz fragment drogi krzyzowej w pierwszej osobie (ja)

NA TERAZ PLZ​


Odpowiedź :

Wykonało się. Zostałem skazany na śmierć. Przyjąłem to ze spokojem i w ciszy. Posłusznie wziąłem krzyż na ramiona i rozpoczęłem bolesną drogę. Okropny ciężar powalił mnie na ziemię. Po kawałku drogi ujrzałem swą matkę. Była zrozpaczona. Godziwy człowiek, Szymon z Cyreny pomógł mi nieść ten ciężar. Spotkałem Weronikę, która otarła mi twarz, a moja twarz odbiła się na jej chuście w nagrodę. Niestety, krzyż zrobił się coraz cięższy. Upadłem po raz kolejny. Następnie spotkałem niewiasty, które użalały się nade mną. Nareszcie wyszedłem na górę, gdzie upadłem po raz trzeci i żołnierze obdarli mnie z resztek szat. Przybili mnie do krzyża, i wtedy się dokonało. Moje sparzone wargi przestały się otwierać i... Umarłem. Wisiałem tak przez jeden dzień, aż zdjęła mnie moja matka, Maryja i mój uczeń Jan. Zostałem złożony do grobu i po 3 dniach powstałem z martwych.

Liczę na naj