Odpowiedź :
Odpowiedź:
W dniu dzisiejszym prokuratura wyjaśniła okoliczności wczorajszego wypadku . Szpital , w którym doszło do w/w wypadku był remontowany. Budowniczy rozpoczął wyburzanie ściany, lecz był na tyle nieostrożny, że nie poczuł zapachu ulatniającego się gazu. Nie był to przypadek.Maszynistka, która chciała zemścić się na swoim mężu,wpadła na diabelski plan .Jej mężem był ów budowniczy, który pracował w szpitalu przy remoncie.Wypiła napar z pokrzywy, na która była uczulona. Tak napuchła, że trafiła do szpitala. Postanowiła zabić męża, poprzez upozorowanie nieszczęśliwego wypadku. Odkręciła gaz. W momencie , gdy jej mąż rozpoczął wyburzanie ściany nastąpiła eksplozja. Jej mąż został ciężko ranny. Prokurator po przyjrzeniu się sprawie, stwierdził, że było to działanie celowe, które miało doprowadzić do śmierci budowniczego ,a za całym tym zdarzeniem stoi jego żona. Chciała się zemścić na swoim mężu, który przegrał cały ich majątek w kasynie. Za smierc męża miała otrzymać pieniądze z ubezpieczenia .Chciała rozpocząć nowe życie . Nie przypuszczała , że mąż przeżyje wypadek. Została skazana na dożywotni pobyt w więzieniu. Mąż ma się dobrze i nadal pracuje jako budowniczy.
Wyjaśnienie: