Chciałabym zostać prezydentem Polski, ponieważ wychowuje się w tym kraju i widzę wiele braków. Jako pierwsze bym chciała zmienić kwotę emerytury, starsi ludzie potrzebują je na leki, jedzenie, utrzymanie mieszkania/domu to wszystko kosztuje. Drugie to program nauczania, dzieci są uczone do bycia robotami, pracowanie dla kogoś za minimalną krajową, nie są uczone kreatywności i chęci do budowania czegoś swojego. A trzecia rzecz to pieniądze z których państwo "okrada" Polaków, my żyjemy z marnych groszy, a politycy żyją z pieniędzy które ciężko są zarabianie przez pracowników najróżniejszych usług.
