Odpowiedź :
Trzeba przyznać, że wydarzenia z lat 1788-1792 mogły wpłynąć na zmianę podejścia Katarzyny II do sprawy polskiej. Przede wszystkim w latach 1788-1792 Polacy zaczęli przeprowadzać oświeceniowe reformy. Trwały wówczas obrady tak zwane Sejmu Wielkiego, który na przykład zniósł liberum veto (narzędzie kontroli obcych mocarstw nad sejmem polskim), a także wprowadził państwową edukację i zawodową armię. Mało tego, Polska zawarła sojusz z Prusami w 1790 roku. To mogło z pewnością wprowadzać spory zamęt w relacjach międzynarodowych i dziwić Katarzynę. zwłaszcza, że głównym wrogiem Polski były właśnie Prusy. Sojusz ten oczywiście był fikcją - Prusy nie pomogły Polsce w wojnie obronnej przeciwko Rosji, przez co ostatecznie Polska przegrała. Także konfederacja targowicka, która została powołana w obronie interesów szlachty zagrożonej przez oświeceniowe reformy, mogła pokazać Katarzynie, że społeczeństwo polskie jest zbyt podzielone, by móc je sobie całe podporządkować i utrzymać jeden protektorat.
Oczywiście, z drugiej strony, Katarzyna rezygnując z planu forsowania utrzymania Rzeczpospolitej jako protektoratu, straciła w Polsce swoje wpływy. Udział Rosji w trzech zaborach nie zrekompensował utraty politycznej pozycji: bardziej Rosji opłacało się kontrolować całą Rzeczpospolitą, którą mogła np. zmuszać do udziału w wojnach po swojej stronie niż kontrolować problematyczne obszary wschodnie, gdzie od zawsze był duży opór przeciwko rządom rosyjskim. Caryca postawiła jednak na to polityczne rozwiązanie i dalszą współpracę z Prusami i Austrią kosztem właśnie Rzeczpospolitej.