Odpowiedź :
Odpowiedź:
Kochany Ojcze !
Chciałbym Ci opowiedzieć, co przytrafiło mi się odkąd opuściłem rodzinny dom.
Wziąłem moją część majątku i wyruszyłem w drogę. W krótkim czasie roztrwoniłem wszystkie pieniądze. Wstyd mi o tym mówić. W tej krainie nastał ciężki głód i nawet ja zacząłem cierpieć niedostatek. Teraz jestem tu, na farmie wpływowego właściciela ziemskiego. Praca jest niewdzięczna, pasę świnie. Umieram z głodu, jest mi zimno i śpię razem ze świniami. Tak bardzo chciałbym po prostu przyjść do Ciebie i powiedzieć: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem Ciebie, już nie jestem godzien nazywać się Twoim synem. " Lecz jest to zbyt trudne. Tak trudno jest opisać moje cierpienie, wstyd i żal do siebie... Dlaczego nie zostałem tam, gdzie mój dom ? Naprawdę nie wiem jak to wyjaśnić. Boję się, że nie będziesz chciał mnie już widzieć... Może chociaż pozwolisz mi pracować w polu, i to mnie niezmiernie uszczęśliwi. Mam nadzieję, że jesteście zdrowi i wiedzie się wam dobrze.
Serdecznie pozdrawiam,
Syn Marnotrawny