Czego uczy szekspir z dramatu romeo i julia Uzasadnij odwołując się do przykładów z tekstu

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Dramat unaocznia prawdę: zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Pokazuje, ile zła może wyrządzić zaślepiająca nienawiść. Dopiero nad zwłokami swych dzieci dumni arystokraci zrozumieli destrukcyjny wpływ ich rodowej waśni na innych ludzi, szczególnie tych najbliższych. Każda nienawiść jest złem. Istotnym czynnikiem kształtującym los bohaterów jest także przeznaczenie, ujawniające się w snach i przeczuciach bohaterów. Od początku wszystko zmierza do tragicznego finału.

Utwór jest też ostrzeżeniem, by nie budować swego życia na kłamstwie i łamaniu powszechnie przyjętych norm. Można się znaleźć w sytuacji bez wyjścia.

Konflikt wartości w dramacie Szekspira

Autor tragedii skonfrontował na scenie dwie potężne wartości: miłość i nienawiść. Przedstawił dwoje młodych kochających się ludzi, którym na drodze do szczęścia staje nienawiść rodów, z których oboje pochodzą. Miłość pojawia się tu jak ożywcza siła - nikt już nie pamięta, co poróżniło rody Kapuletich i Montekich, ich przedstawiciele nie wiedzą, o co walczą. Miłość Romea i Julii daje możliwość zgody i całkowitej zmiany stosunków. Umożliwia postęp, zmiany na lepsze.

Szekspir pokazał niszczącą siłę nienawiści. W imię tej wartości ginie przyjaciel Romea, Merkucjo, a on sam zabija Tybalta. Choć już planuje ślub z ukochaną, nie może się powstrzymać przed zemstą na mordercy Merkucja. Nienawiść go zaślepia. Jego przyjaciel nie będzie ostatnim, który zginął z powodu rodowego sporu (to jest siła napędowa każdej rywalizacji - ostatni musi zginąć przedstawiciel wrogiego rodu, musi być oficjalny wygrany i przegrany).

W tej sytuacji jest oczywiste, że tylko jednoczesna śmierć przedstawicieli dwóch pokłóconych rodów może przynieść zgodę. I tak się właśnie dzieje - giną Romeo i Julia. Dobrowolnie popełniają samobójstwo, bo nie mogą bez siebie żyć, a wspólna przyszłość okazuje się niemożliwa. Po ich śmierci Kapuleti i Monteki mogą odczuć braterstwo w nieszczęściu, tragedia zbliża ich do siebie. Już nie oceniają się w kategoriach wygranych i przegranych. Godzą się przed majestatem śmierci.

Z przykładami u mnie słabo

Pozdrawia Jolanta :))