Wyobraź sobie, że przeniosłeś się w czasy starożytne i tam spotkałeś posejdona lub innego bohatera mitologii greckiej. Napisz niezapomianą przygodę. plisss ​

Odpowiedź :

Spotkałem/am Posejdona.

12 sierpnia 2021 szlam sobie brzegami plaży, nagle zakręciło mi się w głowie i upadłam na ziemie. Gdy się obudziłam niby byłam na tej samej plaży ale gdy chciałam wrócić do domu na parkingu nie było żadnych samochodów a ludzie wyglądali jakoś inaczej, mieli jakieś inne ubrania które wyglądały jak z jakiegoś średniowiecza. Patrzyłam na nich ze zdziwieniem. Popatrzyłam w telefon któraś godzina i dochodziła 20:00 byłam już spóźniona ale mieszkałam nie daleko wiec nie musiałam się obawiać ze była bym jeszcze bardziej spóźniona niż jestem teraz. Gdy doszłam pod swój dom wyglądał on inaczej zapukałam do drzwi i otworzyła mi jakaś inna kobieta która nie wyglądała jak moja mama, zmartwiłam się, a kobieta zapytała kim jestem. Zdziwiona odpowiedziałam ze tu mieszkam ale ona mi nie uwierzyła i zapytała czy się zgubiłam. Zaprosiła mnie do środka i zapytała jak mam na imię odpowiedziałam jej (napisz swojej imię i nazwisko) popatrzyła na mnie i zapytała gdzie mieszkam i jak się nazywają moi rodzice bo myślała ze sobie żartuje a ja jej odpowiedziałam ( imiona i nazwiska rodziców) jej mina wyglądała jak by zobaczyła ducha po czym odpowiedziała ze ona ma tak na imię i to jest nie możliwe. Wtedy zapytałam jaki jest dzisiaj dzień i ona odpowiedziała ze 12 sierpnia 1996 nie mogłam w to uwierzyć i się popłakałam ze strachu bo nie wiedziałam co się właśnie stało. Zaproponowała mi nocleg i ze odwiezie mnie jutro do domu odpowiedziałam ze dobrze. Ale gdy zasnęła od razu uciekłam i siadłam na molo przy morzu płakałam i tylko modliłam się żeby to był jakiś koszmar. Wtedy z morza zaczęły błyskać jakieś światła a woda zaczęła się unosić patrzyłam zdumiona i przestałam myśleć o tym co się nie dawno wydarzyło. Gdy dobrze się przypatrzylam ujrzałam postać stojąca na wodzie z jakimś dużym widelcem trzymającym w ręce. Wtedy jeszcze nie wiedziałam co się ma wydarzyć i kto to jest bo dalej byłam świecie przekonana ze to jakiś sen. Postać podeszła do mnie i powiedziała ,, Moje dziecko dlaczego jesteś taka smutna, co się stało’’ dalej patrzyłam jak bym była kupa skały nie mogłam się ruszyć bo nie wierzyłam w to co się właśnie stało zapytałam kim jest a on odpowiedział ,,Moje drogie dziecko mam na imię Posejdon jestem władca wszystkich mórz” popatrzyłam jeszcze przez chwile na niego i się w końcu zaczęłam śmiać ,,Posejdon” się chyba zdenerwowował i nagle zobaczyłam jak jego wielki widelec zaczyna świecić a morze zaczyna się robić niespokojne wtedy się przestraszyłam i umilkłam pytając czy to faktycznie on. Uśmiechnął się delikatnie nagle woda zrobiła się spokojna a on odparł Tak to ja. Zapytał raz jeszcze co się stało a ja mu opowiedziałam wszystko. Zaśmiał się i powiedział to musi coś znaczyć nie wielu przenosi się w czasie do tego samego miejsca. Zdzwilam sie i zapytałam czy był tu ktoś jeszcze i odparł ze bardzo niewielu. Powiedział ze skoro się przeniosłam w czasie jestem wybranka która ma mu pomoc ocalić wody przed złem. Zdziwiłam się i zapytałam czy mnie z kimś nie pomylił bo ja nawet pływać nie potrafię, dał mi muszle taka łososiowa-różową z taka złota plamka na środku w kształcie serduszka odparł żebym wskoczyła do wody popatrzyłam na niego zdziwiona i powtórzyłam ,, JA NIE POTRAFIE PŁYWAĆ” nie chce się utopić powtórzył on swoją wersjie zaufaj mi i wskocz do wody. Po chwili namysłu zaufałam mu skoro się przeniosłam w czasie wyszystko jest możliwe. Gdy weszłam do wody nagle moje mogli zaczęły ślnić i za mrugnięcia okiem miałam rybi ogon. Gdy go zobaczyłam wpłynęłam pod tafle wody i potrafiłam pod nią oddychać ale w pewnym momencie zaczęłam się dusić jakbym znowu nie potrafiła pływać ani oddychać pod woda nagle ogon zniknął Posejdon również następnie zobaczyłam światło i płynęłynelam do niego jak najszybciej wtedy obudziłam się w szpitalu ujrzałam swoich rodziców rodzeństwo i zapytałam ledwo co sie stało oni odparli ze znaleźli mnie na plazy lezaca głowa w wodzie trzymając jakkas muszle która stała na stoliku obok gdy ja zobaczyłam przypomniałam sobie o moim spotkaniu z posejdonem i nagle mnie zamurowało spojrzałam na mamę tatę i rodzeństwo z płaczem opowiedziałam im o wszystkim udawali żeby mi wierzą ale widziałam ze nie ale dosłownie gdy skończyłam opowiadać zabolała mnie głowa a muszla znikła nie wiem dlaczego możesz dlatego ze podzieliłam się tym z kimś innym ale dosłownie 10min później zaczęłam zapominać wszystko po kolei a na koniec zapomniałam o Posejdonie i myslalam ze miałam zwykły wypadek przewróciłam się i upadłam a wtedy obudziłam sie w szpitalu moja rodzina tez nic nie pamietała co było bardzo dziwne lecz od tamtej pory prowadziłam życie które miałam do tąd