Odpowiedź :
Gdy podpłynęła do wyspy postanowiłam pozbierać rzeczy na naprawę kompasu i radaru gdy juz pozbierałam zauważyłam pewnego mężczyznę i poprosiłam go o pomoc w naprawieniu gdy juz mi pomógł zapytał sie mnie czy moze ze mna płynąc dale ja sie zgodziłam i popłynęliśmy
Odpowiedź:
Miesiąc temu wypłynełam statkiem w daleką podróż. Niestety po drodze był sztormn a w dodatku zapsuły mi sie radar i kompas. Nie miałam pojęcia dokąd płyne. Po kilku dniach na horyzoncie zobaczyłam wyspę. Postanowiłam do niej podpłynąć, gdy nagle zobaczyłam, że to jest wielka dżungla w której chowały się wszelkiego rodzaju magiczne stworzenia.
Gdy tak ze zdziwieniem patrzyłam się w ten "dziki las" zakradł się za mnie małe tajemnicze stworzonko, które ani nie przypominało stworzenia które od lat widziałam w swoich rodzinnych stronach. Z tym małym stworzeniem zaprzyjaźniłam się, a on postanowił mi pomóc z zepsutą łodzią i pozwolił mi również schować w jego domku przez ten deszcz, żebym się nie przeziębiła. Napiłam się herbaty, smakowała zupełnie inaczej niż ta, co piłam na mojej wyspie. Kiedy naprawiliśmy łódź . Tak mnie to stworzonko polubiło, a ja go, więc postano go zabrać ze sobą. Gdy wróciliśmy do domu na wyspę to postanowiłam sobie, że już nigdy sama nie popłynę sama. Każdy polubił małe stworzonko że nawet nauczyciele się z nim bawili i nawet sobie nie zdawali sprawy że się lekcja kończy.
Wyjaśnienie:
Mam nadzieję że pomogłam
Liczę na naj:)