Odpowiedź :
Odpowiedź:
Po wakacjach wróciliśmy do szkoły i na pierwszych lekcjach Pani zapytała nas kim chcielibyśmy zostać w przyszłości. Ja mając 15 lat powiedziałam, że chciałabym być stylistką paznokci. Niektórzy z moich koleżanek przyjmowało to z uśmiechem na twarzy a niektóre traktowały to jako powazny biznes.
Ja stałam na środku klasy i opowiadałam im ze jak będę większa to pójdę do szkoły policealnej i tam nauczę się profesjonalnego zawodu. Będę się uczyła biologii, kosmetologii, lakierowania , barwienia , układania i też psychologii do drugiego klienta.
Mama zrobiła mi przyjemnośc na moje 15 urodziny. zabrała mnie do Salonu piękności. Dzięki temu mogłam o wszystko wypytać pracownicę była bardzo miła i nie dała mi odczuć tego ze jestem wścibska. Po raz pierwszy miałam wykonany profesjonalny maniu- ciure. Najpierw Pani zdezynfekowała mi dłonie potem sama ubrała rękawiczki jednorazowe.
Kazała mi pomoczyć przez 15 min. w wodzie ze specjalnym płynem aby moje skórki się namoczyły. Wzieła przyrząd kopytko i odgarneła mi skórki, potem wacikiem przetarła kazdy palec następnie wzieła frezarke i zaczeła mi jeździć po paznokciu aby trochę spiłować płytkę paznokcia aby nakleic mi żel. Zrobila to sprawnie i szybko. Oczywiście mogłam wybrac sobie wzorek, wybrałłam motylki, które symbolizują wolność. Potem jak skończyła jeszcze raz spryskała płynem odkażającym ona zdjeła jednorazowe rękawiczki/ zaplaciliśmy i poszłyśmy do domu.
Byłam tak zachwycona tym dniem, że opowiedzialam tacie, siostrze i babci. Babcia powiedziala tak ale to opowiedzialny zawód bo będziesz pracowała z drugim człowiekiem Wiem odpowiedzialam babci ale ja chcę. Pomagac zdobić, przyklejać i tworzyć skoro tak to zapisz się do Medycznego studium kosmetologii i tam rozszerzysz swoje zainteresowania i tak zrobiłam . Dzisś mam swój własny salon piękności z którego jestem dumna. Odwiedzaja mnie kolezanki ze szkoły.
Wyjaśnienie: