Odpowiedź :
Moj pobliski park jesienią ... Chodze tam codziennie rano, aby posluchac spiewu ptakow, ktore siedza wsrod lisci lipy. Jest w nim 10 ławeczek, ulozonych dookola parku. Poranna rosa mieni sie w blasku promieni słonecznych. Rożnobarwne płatki jesiennych kwiatow opadaja na kamienna sciezke. Bardzo podoba mi sie ten widok. Niestety , jesien zabiera mi czesc parku - ptaki odlatuja, liscie spadaja. Caly widok psuje deszcz, ktory pada od rana. Na moj park moge spojrzec juz tylko z okna. Musze poczekac do wiosny, aby znow posluchac koncertu ptakow.
Przepiszę Ci moją pracę, którą pisałem na kółko polonistyczne, nie bój się, zna ją zaledwie moja polonistka i kilka osób, choć wątpię, czy ktokolwiek ją pamięta. Jest troszkę więcej niż 10 zdań.
Nadeszła jesień. Szmaragdowe dotąd płaszcze drzew ustąpiły przed czerwienią i żółcią, które nadawały magii zwykłemu, miejskiemu parkowi. Przyjemne powiewy wiatru razem z liśćmi, strącając je z drzew, tańczyły szalonego walca. Soczyście zielona trawa najwyraźniej zakończyła swój tegoroczny koncert, gdyż nie wygląda już tak pięknie jak dawniej. Zabrudzone dotąd ścieżki wyglądały teraz niczym anielska droga, którą podróżować mogli tylko wybrańcy. Złociste promienie słońca przebijały się przez korony drzew i tworzyły magiczną poświatę, która mogłaby przenieść do fantastycznego świata. Do uszu docierała piękna muzyka, którą grał na swych skrzypkach wiatr.
Widok ten był piękniejszy niż jakikolwiek inny obraz. Takich rzeczy nie można wyobrazić sobie nawet w najskrytszych snach.
Nadeszła jesień. Szmaragdowe dotąd płaszcze drzew ustąpiły przed czerwienią i żółcią, które nadawały magii zwykłemu, miejskiemu parkowi. Przyjemne powiewy wiatru razem z liśćmi, strącając je z drzew, tańczyły szalonego walca. Soczyście zielona trawa najwyraźniej zakończyła swój tegoroczny koncert, gdyż nie wygląda już tak pięknie jak dawniej. Zabrudzone dotąd ścieżki wyglądały teraz niczym anielska droga, którą podróżować mogli tylko wybrańcy. Złociste promienie słońca przebijały się przez korony drzew i tworzyły magiczną poświatę, która mogłaby przenieść do fantastycznego świata. Do uszu docierała piękna muzyka, którą grał na swych skrzypkach wiatr.
Widok ten był piękniejszy niż jakikolwiek inny obraz. Takich rzeczy nie można wyobrazić sobie nawet w najskrytszych snach.
Jesienny park jest taki piękny. Podziwiam go każdego dnia idąc do szkoły.
Patrząc na spadające żółte liście czuję się błogo. Przysypane alejki są niemal niewidoczne. Ławki zwilżone porannym deszczem błyszczą w blasku wychodzącego zza chmur słońca. Jest tak uroczo. Przechodząc popołudniu jest już mglisto i ponuro, ale nadal pięknie. Mijając przechodniów z parasolami przypominam sobie obraz widziany w wakacje pt: "Spacer Jesieni". Krople deszczu spadają na moją twarz.
Uroki jesieni są dostrzegalne nie na ulicy lecz w pięknym, jesiennym parku, który zamienia się w kolorowy obraz. Bardzo miło spoglądać każdego dnia na ten piękny krajobraz...
Patrząc na spadające żółte liście czuję się błogo. Przysypane alejki są niemal niewidoczne. Ławki zwilżone porannym deszczem błyszczą w blasku wychodzącego zza chmur słońca. Jest tak uroczo. Przechodząc popołudniu jest już mglisto i ponuro, ale nadal pięknie. Mijając przechodniów z parasolami przypominam sobie obraz widziany w wakacje pt: "Spacer Jesieni". Krople deszczu spadają na moją twarz.
Uroki jesieni są dostrzegalne nie na ulicy lecz w pięknym, jesiennym parku, który zamienia się w kolorowy obraz. Bardzo miło spoglądać każdego dnia na ten piękny krajobraz...