-Kapturku!Nie zbaczaj z drogi.
-Dobrze mamo.(jak zawsze)
-Pamiętaj żeby nic nie podjadać. Nie chcesz chyba przytyć?
-Ja nie ale czy babci to nie zaszkodzi ? Takie smakołyki a babcia ma przeciez miazdzyce....?
-Nie coreczko ... Babcia ma swoje leki ktore pomagaja..Troszke boczusiu jeszcze nikomu nie zaszkodzilo....
-No nie wiem .... ?Przypomina mi się sąsiadka, która się skorka udławiła.. To może ja jednak zjem ten boczuś..:) A babci dam dżem...Nie naje się tym? Przecież jak przytyje to będzie musiała kupić nowe ubrania ... A nie stać ja na to...Chcesz ja mamo sponsorować ?
-Ale...
-Mamo jakie ale przecież Ty nie pracujesz , tylko ojciec a ten dla teściowej nie dołoży...
- Coreczko zanies zobaczymy pozniej a o ojca sie nie martw zawsze to on moze polozyc sie w lozku babci jak przyjdzie wilk.... polisa ubezpieczeniowa obejmuje taka smierc ojca...
Starczy na wszystkie wydatki a nawet na konsole Ci dorzuce jak bedziesz grzeczna....:)
