zapisz rozmowe conajmniej 2 osob dotyczaca problemu sciagania w szkole

Odpowiedź :

- Cześć Kacha. Co robisz? - spytała zaciekawiona Maja.
- Aleś mnie wystraszyła! - warknęła Kasia. - Nie widzisz? Robię ściągę na matmę.
- Ale po co ją robisz? Jak Kołomakowa Cię dorwie, to będziesz miała przechlapane.
- Majka, dobrze się czujesz?
- Tak, czemu pytasz?
- Bo nie rozumiem, jak można nie wiedzieć, po co się robi ściągi - zakpiła Kacha. - Robię ją dlatego, że się nie nauczyłam na dzisiejszy sprawdzian, a nie chcę dostać kosy. To chyba logiczne.
- Ale to nie jest uczciwe, wobec Ciebie i wobec Kołomak - dodała stłumionym głosem.
- Haha. I Ty mi teraz będziesz wykładać o uczciwości - zaczęła się śmiać Kaśka. - Ty się pewnie wykułaś na blachę, dlatego tak mi tu wykładasz. A ja? To mój ostatni ratunek.
- Wiesz Kaśka, wcale nie wykułam się, mogę nawet powiedzieć, że nie umiem za dużo, ale wolę napisać tyle, ile jestem zdolna wykrzesać z siebie, aniżeli ściągać. A i Ty, gdybyś więcej poświęcała czasu nauce, a nie Robsonowi, to nie musiała byś się zniżać do tego stopnia, żeby pisać gotowce.
- Wiesz, co? Nie chce mi się słuchać tego Twojego gadania. Jak masz taki problem z moim ściąganiem, to może nie gadaj ze mną, co?
- A właśnie tak zrobię - warknęła Maja. - Nie zadaję się z nieuczciwymi osobami.


Może być?
1.
Uczeń: dzieńdobry,mam do pani pewne pytani. Czy zgodzi się pani na nie odpowiedzieć???
Pani dyrektor: Oczywiście nie ma problemu:)
U: Co pani myśłi na temat ściągania na sprawdzianach kartkowkach i innego typu odpowiedziach pisemnych???
Pd: Hmmm. To na pewno nie działa na korzyść ucznia! To jest oszukiwaniem samego siebie! Dana piątka dostana na sprawdzianie nie przynosi zbytniej satysfakcji. My! Jako nauczyciele powinniśmy dokładnie pilnować. Choć uczniom się to nie podoba...
U: Bardzo dziękuje za odpowiedź. Życzę miłego dnia:D


2.
Uczeń: Hej, właśnie pisze referat na temat sciągania na lekcjach. Możesz mi coś na ten temat opowiedzieć. Byłabym wdzięczna.
Przewodniczący samorządu: O kurcze dla niektórych z nas ściąganie to podstawa. Mamy wiele sposobów. O któtych wiemy tylko my. I to się liczy! Nauczyciele nie powinni o wszystkim wiedzieć. Jeśli jest nam coś trudno zapamietać to lepiej zapisać na karteczce, obkleić taśma i skorzystać na teście:) czyż nie?
U: Bardzo mi się podobała Twoja wypowiedź. Wielkie dzięki. Twoje myślenie na ten temat jest takie samo jak moje. hehe
Ps: :) nie ma za co. Pa.