Odpowiedź :
Zabicie drugiego człowieka jest okropnym występkiem. Jest to zbrodnia, która powinna doczekać się kary. Odebranie drugiemu człowiekowi życia- czegoś, co jest dla nas najcenniejsze, czego nie jesteśmy w stanie przywrócić- jest bezduszne. Osoba, która dopuszcza się tak okropnego czynu może być motywowana przez pewne argumenty, jednak nie sądzę, aby były one wystarczające, by usprawiedliwić coś tak strasznego. Wielu pisarzy w swojej twórczości ukazywało społeczeństwu, czym jest zbrodnia. Również Juliusz Słowacki w swoim dramacie zatytułowanym "Balladyna" poruszył tą kwestię. Tytułowa bohaterka jego dzieła niejednokrotnie dopuszcza się zbrodni w celu zaspokojenia własnych potrzeb. Jest osobą bezduszną i bezwzględną, jednak czytelnik na końcu utworu może odczuć satysfakcję, gdyż za wszystkie swoje zbrodnie Balladyna zostaje ukarana.
System prawny każdego państwa powinien być sprawiedliwy. Jeżeli ktoś nie przestrzega pewnych reguł, zostaje ukarany. Tak właśnie powinno być, gdyż każdy człowiek powinien być tak samo traktowany. Niezależnie od pozycji społecznej, znajomych, posiadanych środków finansowych czy znajomych- wymiar sprawiedliwości obowiązuje każdego. Również za zabójstwo drugiego człowieka przyznawana jest określona kara. W zależności od państwa, jest to wyrok sądowy na odbycie kary więzienia przez określoną ilość czasu lub wyrok śmierci. Taki system(wskutek zabicia człowieka zostaje się ukaranym) przedstawiony jest również w takich dziełach literackich jak ballada "Lilije" autorstwa Juliusza Słowackiego czy w epopei Adama Mickiewicza zatytułowanej "Pan Tadeusz". W pierwszym utworze niewierna żona zostaje ukarana za zabicie męża- pochłania ją ziemia. Z kolei w książce Mickiewicza pojawia się motyw Jacka Soplicy, zabójcy Horeszki. Został on przez niego poniżony, wykorzystany. Zaślepiony zemstą dopuścił się zabójstwa. Sam wymierzył sobie karę: wstąpił do zakonu, pomagał innym, opuścił własnego syna, aby służyć innym. Przez cały ten czas miał wyrzuty sumienia.
Sądzę, że nie ma zbrodni bez kary. Każdy zły występek powoduje określone skutki. Dowodem moich słów może być nie tylko codzienne życie, ale również literatura polska i światowa. Problem ten jest poruszany przez wielu ludzi, ponieważ jest on bardzo bolesny. Śmierć powinna przychodzić naturalnie, natomiast gdy ktoś inny pomaga bliźniemu zejść z tego świata- jest to czyn niedopuszczalny. Każdy zbrodniarz powinien odpokutować swój występek, ponieważ sprawiedliwość gwarantuje poczucie bezpieczeństwa w naszym dalszym życiu i satysfakcję.
Notatka:
Balladyna, córka i siostra dopuściła się okropnej zbrodni.
Zabiła swoją siostrę. Zaślepiła ją najprawdopodobniej chęć władzy i bogactwa, spełnienia własnych marzeń. W dzień, w którym do jej rodzinnego domu przyjechał książę wybrała się z siostrą do lasu, aby zbierać maliny. Ta z kobiet, która znalazłaby ich więcej, miała zostać żoną księcia- królową. Balladyna nie była dobrą zbieraczką, lecz bardzo pragnęła spełnić własne marzenie o bogactwie. W tym celu zabiła siostrę, przywłaszczając sobie jej maliny. Balladyna została żoną i królową. Nie miała już jednak siostry.
dasz mi naj? ;)
System prawny każdego państwa powinien być sprawiedliwy. Jeżeli ktoś nie przestrzega pewnych reguł, zostaje ukarany. Tak właśnie powinno być, gdyż każdy człowiek powinien być tak samo traktowany. Niezależnie od pozycji społecznej, znajomych, posiadanych środków finansowych czy znajomych- wymiar sprawiedliwości obowiązuje każdego. Również za zabójstwo drugiego człowieka przyznawana jest określona kara. W zależności od państwa, jest to wyrok sądowy na odbycie kary więzienia przez określoną ilość czasu lub wyrok śmierci. Taki system(wskutek zabicia człowieka zostaje się ukaranym) przedstawiony jest również w takich dziełach literackich jak ballada "Lilije" autorstwa Juliusza Słowackiego czy w epopei Adama Mickiewicza zatytułowanej "Pan Tadeusz". W pierwszym utworze niewierna żona zostaje ukarana za zabicie męża- pochłania ją ziemia. Z kolei w książce Mickiewicza pojawia się motyw Jacka Soplicy, zabójcy Horeszki. Został on przez niego poniżony, wykorzystany. Zaślepiony zemstą dopuścił się zabójstwa. Sam wymierzył sobie karę: wstąpił do zakonu, pomagał innym, opuścił własnego syna, aby służyć innym. Przez cały ten czas miał wyrzuty sumienia.
Sądzę, że nie ma zbrodni bez kary. Każdy zły występek powoduje określone skutki. Dowodem moich słów może być nie tylko codzienne życie, ale również literatura polska i światowa. Problem ten jest poruszany przez wielu ludzi, ponieważ jest on bardzo bolesny. Śmierć powinna przychodzić naturalnie, natomiast gdy ktoś inny pomaga bliźniemu zejść z tego świata- jest to czyn niedopuszczalny. Każdy zbrodniarz powinien odpokutować swój występek, ponieważ sprawiedliwość gwarantuje poczucie bezpieczeństwa w naszym dalszym życiu i satysfakcję.
Notatka:
Balladyna, córka i siostra dopuściła się okropnej zbrodni.
Zabiła swoją siostrę. Zaślepiła ją najprawdopodobniej chęć władzy i bogactwa, spełnienia własnych marzeń. W dzień, w którym do jej rodzinnego domu przyjechał książę wybrała się z siostrą do lasu, aby zbierać maliny. Ta z kobiet, która znalazłaby ich więcej, miała zostać żoną księcia- królową. Balladyna nie była dobrą zbieraczką, lecz bardzo pragnęła spełnić własne marzenie o bogactwie. W tym celu zabiła siostrę, przywłaszczając sobie jej maliny. Balladyna została żoną i królową. Nie miała już jednak siostry.
dasz mi naj? ;)
„Jaka wina taka kara.” Słowa te wypowiedziała Safona ,najsłynniejsza poetka starożytnej Grecji i nie przytaczam ich tu bezcelowo. Mianowicie zamierzam udowodnić, że „Nie ma zbrodni bez kary”. Żeby przekazać tą myśl bardziej obrazowo, oprę się na dramacie Juliusza Słowackiego „Balladyna”. W książce tej występuje zarówno zbrodnia jak i kara, dlatego to będzie ona idealnym przykładem podanej tezy.
Pierwszym argumentem potwierdzającym podane twierdzenie będzie omówienie sposobu życia tytułowej bohaterki – Balladyny. Jest ona dość krwawą postacią. Zabija swoich sprzymierzeńców, wrogów, a nawet rodzinę. Jednak spotkała ją za to surowa kara – śmierć. Jednak śmierć to nie jedyny wyrok, który spadł na zbrodniarkę. Za życia momentami dręczyły ją wyrzuty sumienia, a w każdej chwili bała się, że jej okrutne czyny wyjdą na jaw.
Następnie pozwolę sobie wprowadzić pewną sentencję: „Aby umieć czynić dobro, musisz popełnić zło.”. Cytat pasuję do innej bohaterki dramatu – Goplany. Jest to postać fantastyczna, posiadająca niezwykłe moce, oraz swoje wierne sługi – chochliki. Czyn jej nie jest aż tak straszny jak postępek Balladyny, ale i tak zasługuję na uwagę. Goplana chcąc za wszelką cenę mieć Grabca tylko dla siebie, używa swoich mocy i ingeruje w świat śmiertelników. Sprowadza da chaty tytułowej bohaterki Kirkora. Ten incydent obudził w Balladynie morderczy instynkt. Zbrodniarka zaczyna zabijać, by zdobyć władzę. Goplana zostaje surowo ukarana. Jej miłość, dla której zakłóciła życie śmiertelników, zostaje zabita przez.....Balladynę. Okazuję się, że nawet czyn doprowadzający do zbrodni jest karany.
Z kolei chciałbym poruszyć sprawę Kostryna. Sprzymierza się on z Balladyną, ponieważ podobnie jak ona pragnie władzy. Razem z nią zabija Grabca dla Korony Lechów oraz posłańca Kirkora. Oprócz morderstw dopuścił do tego, że Balladyna zdradzała razem z nim swojego męża. Za te przewinienia spotkała go surowa kara, zabiła go jego własną wspólniczka. Osoba której ufał i z która dopuszczał się tych okropnych czynów. Na tym przykładzie widzimy, że nawet współudział w zbrodni podlega surowej karze.
Po ponownym przeanalizowaniu argumentów mogę z cała pewności stwierdzić, że podana teza jest prawidłowa. „Balladyna” jest jej doskonałym przykładem. Na zakończenie przytoczę słowa Seneki Młodszego: „Żaden zbrodniarz sam siebie nie zwalnia od kary.” Mówią one o tym, że zbrodniarz nie może sam się zwolnić od kary a skoro „Nie ma zbrodni bez kary” to pewne jest, że każdy złoczyńca jej dostąpi.
Mam nadzieje że dużo napisałem.
Pierwszym argumentem potwierdzającym podane twierdzenie będzie omówienie sposobu życia tytułowej bohaterki – Balladyny. Jest ona dość krwawą postacią. Zabija swoich sprzymierzeńców, wrogów, a nawet rodzinę. Jednak spotkała ją za to surowa kara – śmierć. Jednak śmierć to nie jedyny wyrok, który spadł na zbrodniarkę. Za życia momentami dręczyły ją wyrzuty sumienia, a w każdej chwili bała się, że jej okrutne czyny wyjdą na jaw.
Następnie pozwolę sobie wprowadzić pewną sentencję: „Aby umieć czynić dobro, musisz popełnić zło.”. Cytat pasuję do innej bohaterki dramatu – Goplany. Jest to postać fantastyczna, posiadająca niezwykłe moce, oraz swoje wierne sługi – chochliki. Czyn jej nie jest aż tak straszny jak postępek Balladyny, ale i tak zasługuję na uwagę. Goplana chcąc za wszelką cenę mieć Grabca tylko dla siebie, używa swoich mocy i ingeruje w świat śmiertelników. Sprowadza da chaty tytułowej bohaterki Kirkora. Ten incydent obudził w Balladynie morderczy instynkt. Zbrodniarka zaczyna zabijać, by zdobyć władzę. Goplana zostaje surowo ukarana. Jej miłość, dla której zakłóciła życie śmiertelników, zostaje zabita przez.....Balladynę. Okazuję się, że nawet czyn doprowadzający do zbrodni jest karany.
Z kolei chciałbym poruszyć sprawę Kostryna. Sprzymierza się on z Balladyną, ponieważ podobnie jak ona pragnie władzy. Razem z nią zabija Grabca dla Korony Lechów oraz posłańca Kirkora. Oprócz morderstw dopuścił do tego, że Balladyna zdradzała razem z nim swojego męża. Za te przewinienia spotkała go surowa kara, zabiła go jego własną wspólniczka. Osoba której ufał i z która dopuszczał się tych okropnych czynów. Na tym przykładzie widzimy, że nawet współudział w zbrodni podlega surowej karze.
Po ponownym przeanalizowaniu argumentów mogę z cała pewności stwierdzić, że podana teza jest prawidłowa. „Balladyna” jest jej doskonałym przykładem. Na zakończenie przytoczę słowa Seneki Młodszego: „Żaden zbrodniarz sam siebie nie zwalnia od kary.” Mówią one o tym, że zbrodniarz nie może sam się zwolnić od kary a skoro „Nie ma zbrodni bez kary” to pewne jest, że każdy złoczyńca jej dostąpi.
Mam nadzieje że dużo napisałem.