Odpowiedź :
To znaczy wykreowane sceny śmierci obu postaci, Petroniusza i Świętego Piotra, mają dwa wyrazy. Jeden dosłowny a drugi metaforyczny.
Najpierw skupmy się na śmierci Piotra.
Wydaje się nam wszystko oczywiste. Umiera największy uczeń, apostoł Jezusa. Czy wszystko się skończyło?
Nie! Dopiero wszystko się zaczyna. Zginął śmiercią męczeńską. Jak wiemy cierpiąc na krzyżu, tak jak Jego Mistrz Jezus Chrystus. Wędrował spokojnie na miejsce egzekucji. Obok niego znajdował się tłum - wierni, którzy modlili się za Niego i w intencji Kościoła, który ciągle powstawał. Święty Piotr ze spokojem i radością na twarzy umiera. Tej męczeńskiej śmierci towarzyszy zachodzące słońce. Jego śmierć to okup za wielu. To pokazanie innym, że Chrześcijaństwo dopiero się rozwija. Pogański rzym został podbity przez niezwykłego rybaka. Apostoł był pewien swojej wygranej i spokojnie oczekiwał nagrody w niebie.
Natomiast śmierć Petroniusza, jest dobrowolnym aktem samobójczym. Wraz z jego śmiercią umiera wszystko co piękne, cały kunszt - arbiter elegantiae.
A tak poza tym to powyżej piszemy przez "ż" - to takie małe przypomnienie.
Najpierw skupmy się na śmierci Piotra.
Wydaje się nam wszystko oczywiste. Umiera największy uczeń, apostoł Jezusa. Czy wszystko się skończyło?
Nie! Dopiero wszystko się zaczyna. Zginął śmiercią męczeńską. Jak wiemy cierpiąc na krzyżu, tak jak Jego Mistrz Jezus Chrystus. Wędrował spokojnie na miejsce egzekucji. Obok niego znajdował się tłum - wierni, którzy modlili się za Niego i w intencji Kościoła, który ciągle powstawał. Święty Piotr ze spokojem i radością na twarzy umiera. Tej męczeńskiej śmierci towarzyszy zachodzące słońce. Jego śmierć to okup za wielu. To pokazanie innym, że Chrześcijaństwo dopiero się rozwija. Pogański rzym został podbity przez niezwykłego rybaka. Apostoł był pewien swojej wygranej i spokojnie oczekiwał nagrody w niebie.
Natomiast śmierć Petroniusza, jest dobrowolnym aktem samobójczym. Wraz z jego śmiercią umiera wszystko co piękne, cały kunszt - arbiter elegantiae.
A tak poza tym to powyżej piszemy przez "ż" - to takie małe przypomnienie.