Odpowiedź :
moim zdaniem nie jest to trafne.ludzie najpierw powinni sobie na to zapracowac.czyli np.dobrze sie uczyc i chodzic nakolko teatralne.w starszych klasach mosimy specjalnie isc do szkoly teatralnej.nastepnie musimy rozwijac swoje talenty i zapisac sie jeszcze gdzie indziej.ja osobiscie w przyszlosci chcialabym wystepowac jako aktorka w roli teatralnej.mysle ze jest to bardzo fajny zawod.przy okazji po jakims czasie mozna stac sie slawnym czlowiekiem.
Moim zdaniem można uznać to stwierdzenie za trafne, ponieważ człowiek - tak jak w teatrze - odgrywa pewne role. Może odgrywać rolę ucznia, dziecka, pracownika, obywatela. Czasami jednak człowiek nie przewiduje co go czeka, a koncepcje dzieł wystawianych na scenie bywają różne. Zdarza się, że rola, jaką "odgrywamy" w życiu jest znacząca - wtedy jesteśmy jakby "głównymi bohaterami" jakiejś sytuacji. Często codzienność płata nam figle i wprowadza w nasze życie różne komplikacje, przewroty - są to takie "punkty zwrotne" - a więc zgadza się to z odzwierciedleniem sztuk teatralnych. Poza tym w wystawianych na scenie sytuacjach prawdy są uniwersalne i ponadczasowe. Życie człowieka można zatem porównać do sztuki teatralnej, ponieważ przykłady z życia pozwalają wyciągać wnioski i dążyć do idealizmu. Dlatego obstaję za zgodnością z postawionym założeniem. Myślę, że człowiek i sztuka teatralna mają naprawdę wiele wspólnego i widać to za każdym razem, gdy obejrzymy jakiś spektakl.