Opowiadania Borowskiego. Jak zakończyła się przywołana scena?
,, Oto idzie szybko kobieta, spieszy się niezmiernie, ale gorączkowo małe dziecko o zarumienionej, pyzatej twarzy cherubinka biegnie za nią nie może nadążyć wyciąga rączki z płaczem... Mamo mamo