Odp. Tadeusza ze snu zrywa młodziutka Zosia. Zrobiła to pukając w okno jego sypialni. Bohater po przebudzeniu się, zdążył zauważyć tylko jasne, blond włosy oraz jej twarz. Zanim jednak wstał, dziewczyny już nie było. Usłyszał tylko wołanie na polowanie.
Odp. Gdy Tadeusz dojrzał Zosię przez okno, uświadomił sobie, że to ją zobaczył po przyjeździe do Soplicowa. Zdał sobie sprawę, że pomylił tak młodą, uroczą dziewczynę z o wiele starszą Telimeną.