Wyjaśnienie:
Odkąd jestem piosenkarką wygląd ma dla mnie większe znaczenie niż wcześniej. Ubieram się modniej i bardziej elegancko. Wysokie buty, obcisłe spodnie lub niewygodne sukienki robią wrażenieee, ale nie są wygodne. Ostatnio ubieram się na czarno. Top, dzwony, buty fila no i torebka z GUCCI. No i czarne włosy niby fajnie ale nie jestem bad gerl. Lubię farbować, kręcić i dodawać brokaty itp. Stosuje odżywki, kremy, balsamy i różne inne pierdoły. Mam swoje stylistki które pomagają mi dobierać ubiór. Na koncertach nosze marynarki są obrzydliwe, ale muszę przecierpieć. Nie używam różu bo wyglądam jak barbie. Ciuch tylko markowe i najlepszej jakości. Nigdy z lumpeksu. Za ciuszki na koncert płace 2000zł.
Więcej mi się nie chce ale będę miała ubaw jak komuś to przeczytasz