Niesamowita przygoda
To był piękny poranek, gdy Szymon i Nicola pędzili wiejską drożyną na swoich rowerach. Na rozstaju dróg zatrzymali się i zastanawiali, w którą stronę skierować swoje rowery. Wtem zobaczyli spadochron i małego człowieczka lądującego wprost przed nimi.
- Witajcie dzieci – ozwał się przybysz – może macie ochotę na przygodę?
- Oczywiście – wykrzyknął Szymon.
- Wsiadajcie zatem na te wierzchowce i ruszajcie z wiatrem!
Wierzchowcami okazały się smoki, ale dzieci odważnie ich dosiadły i ruszyły w przestrzeń. Podróż zakończyła się przed zamkiem, do którego prowadziła wąska, piaskowa dróżka. Wtem dzieci zobaczyły wielką klatkę ze wspaniałym ptakiem.
- To chyba feniks – szepnęła Nicola i otworzyła klatkę. Ptak wyfrunął wolny, a dzieci nagle znalazły się na rozstajach dróg, gdzie zostawiły swoje rowery. Przygoda dobiegła końca.