Odpowiedź:
Alek Dawidowski „był dryblasem. Wysoki, szczupły, o niebieskich oczach i płowej czuprynie, ciągle się uśmiechał, mówił szybko, wymachiwał rękoma i przy byle okazji wpadał w zachwyt”. W chwili rozpoczęcia akcji „Kamieni na szaniec” Alek miał dziewiętnaście lat.
Delikatna cera, regularne rysy, jasnoniebieskie spojrzenie i włosy złociste, uśmiech zupełnie dziewczęcy, ręce o długich, subtelnych palcach, wielka powściągliwość, pewien rodzaj nieśmiałości – wszystko to było aż nadto dostatecznym powodem do nazywania Tadeusza Zawadzkiego przez kolegów – Zośką”.
Rudy z wyglądu był bardzo sympatycznym młodzieńcem. Drobny i szczupły, o rudawych włosach i piegowatej twarzy, która odzwierciedlała wybitną inteligencję. Bardzo dobrze czuł się w towarzystwie Zośki, wymieniając poglądy i dyskutując na tematy duszy ludzkiej.
Wyjaśnienie:
Nie ma za co też miałem to zadanie