Odpowiedź:
Rodzice odwożą ośmioletniego Marcina saniami z rodzinnych Gawronek do szkoły w Owczarach. Wystraszony chłopiec poznaje nowe miejsce, nauczycieli Wiechowskich, warunki panujące w szkole. Jego matka targuje się z żoną nauczyciela o cenę nauki Borowicza. W końcu następuje spisanie umowy przewidującej opłacanie edukacji chłopca dostawami żywności dla szkoły. Pożegnanie z rodzicami jest bardzo smutne i przygnębiające. Otaczany zawsze troskliwą opieką jedynak czuje się samotny i ma trudności z zaaklimatyzowaniem się. Spędza pierwszą samotną noc w Owczarach, podczas której tęskni za domem.
Wyjaśnienie:
-jakby co odwożą 4 stycznia 1872 roku
Mam nadzieję, że pomogłam ;)
Liczę na najj