Według mnie teza o tym, że bohaterowie Kamieni na szaniec "pięknie żyli i pięknie umierali" jest w pełni słuszna i w pełni ją popieram, na co przytoczę kilka argumentów.
Pierwszym argumentem na potwierdzenie, że pięknie żyli, będą ich akcje. Bohaterowie walczyli do ostatniej sztuki amunicji, aby chociaż trochę wspomóc państwo polskie. Żyli skromnie, pod przykrywką, martwiąc się, czy dożyją następnego dnia. Mieli honor i lojalność, gdyż nawet kiedy Rudy został torturowany przez Gestapo, nie powiedział, ani słowa gdzie są jego towarzysze. Alek podczas tej akcji omal nie stracił życia, ale wiedział, że dzięki akcji uda mu się wydostać z rąk Gestapo jego najlepszego przyjaciela w tych trudnych czasach.
Następnym argumentem będzie wyjaśnienie tematu, że potrafili pięknie umierać. Każdy z nich zmarł po udanej akcji przeciwko niemieckiemu okupantowi. Nie poddali się kiedy Rudy został porwany, zorganizowali akcję mimo, że wiedzieli o tym ,że akcja jest bardzo ryzykowna i mogą w każdym momencie się wydać, a w najgorszej sytuacji zginać. Alek zginął właśnie po akcji pod arsenałem, walczył o wolną Polskę do końca swojego życia. Zośka zmarł po ataku na Grenzschutzpolizei w Sieczychach, chcą powstrzymać niemiecki transport. Mimo tego, że akcjia ma ogromną szansę się nie powieść to mimo wszystko zaryzykował wszystko, aby odzyskąc Warszawę, a później Polskę.
Moim ostanim argumentem będzie zwykłe uzupełnienie. Bohaterowie przebijali barierę swoich słabości, bólu oraz strachu. Nigdy, nawet na chwilę, nie poszli myślą aby się poddać. Walczyli do końca za wolną Polskę.
Dzięki tym argumentom, mogę w pełni poprzeć podaną w temacie tezę, o tym ,że bohaterowie Kamieni na szaniec "pięknie żyli i pięknie umierali"
