Odpowiedź:
Dotyk naszych ust, splata nasz w przysiędze,
Mimo, iż obiecywałam, że już nigdy więcej,
Nigdy więcej, nie zaznam miłości smaku,
A tu ma przysięga rozdarta, zakopana w piachu.
Kochać nie jest łatwo,
Kochać nie jest prosto,
Chce już odjeść od miłości,
Nie chce dalej w górę rosnąć,
Nie mam siły,
Nie mam miny,
Aby ubrać w słowa myśli własne.
Nie mam siły, aby pokonać myśli w tej dziurze ciemnej i jasnej,
Znajdź proszę wytłumaczenie,
Znajdź z tego wyleczenie.
Nie chce kochać ciągle ciebie,
Nie chce być z tobą w niebie.
Odejdź precz!
Odejdź wnet!
Nie chce ciebie widzieć,
Nie chce ciebie słyszeć.
Twe imię to przekleństwo,
Przekleństwo narzeczeństwa.
Odejdź paskudo!
Odejdź obłudo!
Zostaw moje myśli samej sobie,
Daj mi żyć tak jak ludziom w grobie,
Nie chce zaznać twego smaku,
Odejdź chłopcze do baraków.
Zostaw mnie, zapomnij o uczuciu,
Tak jak ja zapominam o tobie Wezuwiuszu.
Czym mnie los pokarał, że myśli szpecę tą głupotą?
Czyś mnie Boże chcesz oddać tym głupotą?
Czy nie mogę żyć bez tego?
Czy musisz mnie ciągać do złego?
Nie chce żyć z tym piaskiem,
Gdyż to w końcu zakończy się zbyt dużym fiaskiem.
Odpowiedź:
Najpiękniejsze chwile życia,
Namalowane miłością
Księżyc spogląda z ukrycia,
I zachwyca się czułością..
Miłość zwiastowała poranek,
Gdy perły rannej rosy,
Po trawie rzadko rozsypane,
Deptał cień, idąc boso.
Miłość maluje chwile radości,
Gdy słońce świeci na niebie,
Kiedy w twym sercu zagości,
Czas przeznaczony dla Ciebie.
Miłość maluje panoramę,
Gdy słońce zmierza ku zachodowi,
Gorące szepty gwiazdom znane,
Kryją się w sonacie księżycowej.
Miłość maluje obraz czasu,
Który mija bezpowrotnie,
A miłość cichaczem bez hałasu,
Wciąż czeka przy serca oknie.
Wyjaśnienie:
