Odpowiedź :
Ludzie zapomnieli już o tych, którzy walczyli w wojnach. W obecnej chwili inni są „sławni”, lecz także pójdą w nie pamięc, bo pojawią się następni i następni. Ludzie już nie czytają książek, już nie słuchają głosu rozsądku. Nie ma już mądrych i wykształconych ludzi (m. In. Takich jak Sokrates, Chopin, Kopernik czy Rej). W obecnym czasie „rządzi” ten, kto jest na czasie, robi wszystko żeby o nim było głośno. We współczesności racje ma ten kto płaci za to. Sumienie, poczucie winy czy owy zdrowy rozsądek przeminął z wiatrem. W tych czasach cwaniactwo i spryt to podstawa etyki. Teraz, by nie zatracic się w ten paskudny świat uciekamy przed innymi – w samotnośc. Wielu ludzi wierzyło, że będzie lepiej, jednak stracili nadzieje, patrzac na obecny świat.
My chcemy być inni, stanąc naprzeciw wszystkim, mieć własne zdanie i nie dac się otłumanic złu, które rządzi światem. Co niektórzy wolą źyc po swojemu, przebic się ponad to wszystko chociaż na chwilę, nawet jeśli by to miała być ostatnia chwila, ale z własnym zdaniem. Może uda nam się przez to otworzyc oczy kilku następnym osobom. I mimo, że żyjemy na tym szarym świecie to tylko nieliczni starają się dalej widziec wszystko w kolorach poprzez marzenia. Przecież nikt nam nie może zabronic zatracania się w marzeniach, szukania tam lepszego świata, bezpieczniejszego. Światem zawładnęły pieniądze.
Autor słów chce nam przekazac byśmy nie zatracali się właśnie w tym „forsiastym” świecie, tylko odnaleźli w sobie dobro, współczucie – ludzkie uczucia. Zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy po co i dla kogo żyjemy, bo wielu znasz tego nie wie. I wciąż szukamy tego sensu życia. Autor mówi
„Szukam sposobu,
By kiedyś polecieć jak Ikar,
Na skrzydłach tej wolności.
I jeśli mam jak on spaść,
To spadnę jak on,
Ale szczęśliwy,
Bo żyłem naprawdę.”
Czyli szuka sposobu, by „wybic” się z tej szarości i wie, że z powrotem „spadnie”. To mówi że mimo tego spadnie szczęśliwy, bo źył według swoich zasad, a nie całego świata.
My chcemy być inni, stanąc naprzeciw wszystkim, mieć własne zdanie i nie dac się otłumanic złu, które rządzi światem. Co niektórzy wolą źyc po swojemu, przebic się ponad to wszystko chociaż na chwilę, nawet jeśli by to miała być ostatnia chwila, ale z własnym zdaniem. Może uda nam się przez to otworzyc oczy kilku następnym osobom. I mimo, że żyjemy na tym szarym świecie to tylko nieliczni starają się dalej widziec wszystko w kolorach poprzez marzenia. Przecież nikt nam nie może zabronic zatracania się w marzeniach, szukania tam lepszego świata, bezpieczniejszego. Światem zawładnęły pieniądze.
Autor słów chce nam przekazac byśmy nie zatracali się właśnie w tym „forsiastym” świecie, tylko odnaleźli w sobie dobro, współczucie – ludzkie uczucia. Zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy po co i dla kogo żyjemy, bo wielu znasz tego nie wie. I wciąż szukamy tego sensu życia. Autor mówi
„Szukam sposobu,
By kiedyś polecieć jak Ikar,
Na skrzydłach tej wolności.
I jeśli mam jak on spaść,
To spadnę jak on,
Ale szczęśliwy,
Bo żyłem naprawdę.”
Czyli szuka sposobu, by „wybic” się z tej szarości i wie, że z powrotem „spadnie”. To mówi że mimo tego spadnie szczęśliwy, bo źył według swoich zasad, a nie całego świata.