Praca domowa z polskiego.
Napisz opowiadanie na dowolny temat.
Ważne, abyś uwzględnił wszystkie elementy opowiadania (zdjęcie numer 2)
daje naj


Praca Domowa Z Polskiego Napisz Opowiadanie Na Dowolny Temat Ważne Abyś Uwzględnił Wszystkie Elementy Opowiadania Zdjęcie Numer 2 Daje Naj class=
Praca Domowa Z Polskiego Napisz Opowiadanie Na Dowolny Temat Ważne Abyś Uwzględnił Wszystkie Elementy Opowiadania Zdjęcie Numer 2 Daje Naj class=

Odpowiedź :

Do domu starca prowadziła czarna, zakrzaczona droga, wydawała się bez końca,a nawet najmniejszy promyk słońca nie przedostawał się przez duże gałęzie drzew lasu liściastego. Każdy szelest przerażał małe dzieci idące po cukierki w każde Halloween do najstraszniejszego domu w małym miasteczku OldWolf. Większość mieszkańców nigdy nie zobaczyła tego domu na żywo, ponieważ sama droga do niego zapiera dech w piersiach. Stara legenda opowiada o tym jak kiedyś idąc tamtą drogą w nocy, starzec zamieniał się w wilka stojącego na tylnych łapach i pożerał wszystkich, którzy mu przeszkadzali i stawali na jego drodze. Legenda ta opowiadana z pokolenia na pokolenie, przerażała wszystkich mieszkańców, można więc łatwo stwierdzić skąd wzięła się nazwa miasteczka. Jednak tego halloween wydarzyło się coś niezwykłego.

Tylko najodważniejsi dadzą rade dotrzeć do strasznego domu. Jednak tego roku udało się to trzem osobom. Drzwi do domu były lekko uchylone, po wejściu można było ujrzeć dużo szkła od wybitych szyb,bowiem dom był najstarszym domem w całej okolicy w którym nadal był zamieszkany, przynajmniej tak uważano, ponieważ starca nadal widywano na chodniku koło cmentarza, proszącego o pieniądze jednak wszyscy omijali go szerokim łukiem i nikt się nim nie interesował dlatego, że starzec nie miał rodziny. Dom był piętrowy, posiadał dwa piętra, piwnicę oraz strych. Dużo obrazów luster, dywanów i pustych ramek w których kiedyś były zdjęcia lecz wszystkie szybki były zbite,a zdjęcia zdmuchnął wiatr. Przestraszone dzieci jako pierwsze weszły do piwnicy, uważały ją za najstraszniejszą. Jednak to co tam ujrzały było dziwne a zarazem niesamowite. Tony złota oraz diamentów ukazały się po otworzeniu starych, skrzypiących drzwi. Nie zastanawiając się, napakowały jak najwięcej i jak najszybciej do czapek, kieszeni oraz koszyków po cukierkach i zaczęły biegnąć do drzwi w których stał starzec.

Okazało się, że starzec ten otrzymał dużo spadku po rodzinie lecz został sam i był na tyle stary, że nie miał siły odbudowywać na takiego starego domu, w którym by mieszkałby zaledwie parę lat. Poświęcił życie na czytaniu i eksperymentowaniu, a jako młodzieniec był naukowcem. Pozwolił wziąć dzieciom diamenty i złoto, bowiem czekał na najodważniejszych, tych którzy będą wiedzieli na co poświęcić pieniądze ze sprzedanego złota i diamentów.