Odpowiedź :
Odpowiedź:
Rozumiem to w sposób taki, że wydarzyła się straszna tragedia, stwarzając zagrożenie dla osób biorących w niej udział. Niestety wypowiadające się osoby (1. os. lm.) zmarły, a jak twierdzą, jedynie osoba o imieniu Magda przeżyła tą straszną sytuację. Jeżeliby dodać fantastyki, wypowiadające się osoby przemawiąją zza grobu, co wyjaśnia fragment "a my wszyscy poumieraliśmy".
Poprzednia odpowiedź była bardzo przemyślana i pewnie poprawna. Ja postaram się przedstawić, jak ja to widzę, tylko bardziej od strony filozoficznej ;)
Sądzę, że sensem tych słów jest to, że śmierć jest przeżyciem dramatycznym, jednak największej traumy doświadczają bliskie nam osoby, nie my sami, ponieważ gdy śmierć nadchodzi nas już nie ma, a cierpią bliskie nam osoby z tęsknoty za nami.
Mam nadzieję, że pomogłam ;)
Sądzę, że sensem tych słów jest to, że śmierć jest przeżyciem dramatycznym, jednak największej traumy doświadczają bliskie nam osoby, nie my sami, ponieważ gdy śmierć nadchodzi nas już nie ma, a cierpią bliskie nam osoby z tęsknoty za nami.
Mam nadzieję, że pomogłam ;)