Już zaczęły żniwiarki swą piosnkę zwyczajną, Penero Jak dzień słotny ponurą, tęskną, jednostajną, Tem smutniejszą, że dźwięk jej w mgłę bez echa wsiąk Chrzęsnęły sierpy w zbożu, ozwała się łąka, Rząd kosiarzy otawę siekących wciąż brząka, Pogwizdując piosenkę; z końcem każdej zwrotki Stają, ostrzą żelaza i w takt kują młotki, Ludzi we mgle nie widać, tylko sierpy, kosy, I pieśni brzmią jak muzyk niewidzialnych głosy.
metafora:Świt bez rumieńca, dżwiękonaśladowczy:chrupią, porównanie:Mgła wisiała nad ziemią, jak strzecha ze słomy,uosobienie:(ptaszek)głowę wciska w ramiona,ożywienie:Chrząsnęły sierpy w zbożu