Odpowiedź :
Kazdy z nas chciał kiedykolwiek wyjechać w miejsce gdzie poprostu będzie się czuć szczęśliwy, jednak nie miał na to czasu a czasami pieniędzy. Moim marzeniem właśnie było wyjechać do Chorwacji. Nie wiem czy to przypadek czy tak właśnie miało być ale moje marzenie się spełniło i siedzę właśnie na jednej z tropikalnych plaż egzotycznego miejsca. Od samego początku rodzice chcieli namówić mnie na przepływ statkiem do okolicznej wysepki. Jednakże, ja nie chcę się zgadzać i nie mam zamiaru. Wiem, że jestem tu tylko przez rodziców, ale od małego bałam się statków, z tego wzgledu nie chce narażać się na niebezpieczeństwo. Kolejne dni mijały nam bardzo szybko, a mi żal było doczekać się czasu kiedy będę musiała opuścić ten zakątek. Ostatni dzień poświęciliśmy na pójście do egzotycznej dżungli, w której znajduje się przepiękna restauracja z panoramą na morze i góry. Po zjedzeniu mojego posiłku właśnie w oto tym miejscu. Czułam się poprostu szczęśliwa. Nadszedł wieczór, rodzice zabrali mnie na porty gdzie przycumowane były statki. Trochę mnie to przeraziło ale nie należałam tego pokazywać. E którymś momencie mama podeszła do mnie i powiedziała:
- Zuzia*, wiesz że jest to nasz ostatni dzień w tym miejscu dlatego chcielibyśmy abyś przełamała swój strach i wkoncu wsiadła na statek.
Zaniemówiłam. Mówiłam jej, żeby nigdy mnie nie namawiała, że poprostu nie chce. Ale wiedziałam że taki moment kiedyś nastąpi. Po moim niekrotkim rozważaniu i rozmyślaniu, podszedł do mnie mężczyzna w podeszłym wieku rzucając mi słowa:
- Wiesz, każdy człowiek czegoś się boi, to normalne. Ale czy nie myślałaś aby te problemy przezwyciężać. Niczego nigdy się nie nauczysz gdy tego nie spróbujesz. "Martwienie się nie zabierze jutrzejszych problemów, ale zabierze dzisiejszy spokój. Nie możesz uniknąć tego, że ptaki trosk i zmartwień fruwają nad twoją głową, ale możesz nie pozwolić im zbudować gniazd w twoich włosach. Błędy bolą, ale tylko popełniając je możemy dowiedzieć się kim naprawdę jesteśmy."
A potem zniknął...
Hej mam nadzieję że trochę pomogłam ostatnie zdania to cytat, bardzo piękny mam nadzieję że się przyda.
Ogólnie wiem że nie ma tu jako tako dialogu ale to tylko przykład nie musisz go przepisywać
*Oznacz imię bohatera/bohaterki
To do następnego,
Pozdrawiam ;)