Odpowiedź :
Przykładowe rozpoczęcie właściwej treści listu: „Zainteresowała mnie Państwa oferta dotycząca stanowiska sekretarza na dworze Jego Miłości. Śmiem twierdzić, że posiadam idealne kwalifikacje na tę pozycję. Odebrałem staranne wykształcenie nie tylko na polskich uczelniach, ale także pobierałem nauki na uniwersytecie w Padwie. O mojej odpowiedzialności i wiernej służbie Najjaśniejszemu Panu z pewnością zaświadczą tak znamienite osoby, jak (…)”
Dobrze, że to zadanie jest pracą zespołową, ponieważ jest tu sporo do zrobienia. Po pierwsze, trzeba zapoznać się z formą listu motywacyjnego: jest to list dołączany do CV, w którym pracownik próbuje przekonać przyszłego pracodawcę, że naprawdę zależy mu na tej pracy. Tak jak CV powinno być krótkie i konkretne, tak w liście motywacyjnym możemy rozpisać się o swoich zaletach, doświadczeniu i zainteresowaniach związanych ze stanowiskiem.
Po drugie, musicie ustalić, czym tym list wypełnicie, a więc przede wszystkim sięgnąć do biografii Kochanowskiego. Jakie ma wykształcenie? Czy bywał na dworach? Czy podróżował? Czy udzielał się w życiu publicznym? Czy zna ważne osoby epoki (kiedyś znajomości były istotnym czynnikiem decydującym o otrzymaniu posady)? Co właściwie robił sekretarz na dworze? Nikt wam nie każe przedzierać się przez prace historyczne i pisać listu stuprocentowo zgodnego z historycznymi realiami (zwłaszcza, że to współczesny list motywacyjny…), ale dobrze byłoby mieć chociaż blade pojęcie, na czym polegała praca sekretarza i jak wyglądało życie Kochanowskiego przed objęciem tej posady.
Po trzecie, nie zapomnijcie o formie: to oficjalny list, więc powinna pojawić się w rogu data i miejscowość, dane kontaktowe nadawcy i adresata, zwrot do adresata (przy czym będziecie raczej pisać do kancelarii królewskiej niż bezpośrednio do króla, no ale kto wam w sumie zabroni). Może warto też byłoby spróbować archaizować tekst (tzn. udawać, że to język minionej epoki) niż pisać współczesną polszczyzną? Chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, by poudawać, że rzecz dzieje się współcześnie, Zygmunt August jest dyrektorem wielkiej korporacji „Królestwo”, a Kochanowski – prawnikiem starającym się o pracę u niego. W trakcie pracy grupowej wiele dziwnych, ale ciekawych pomysłów przychodzi do głowy, nie bójcie się próbować nowych rzeczy!