Odpowiedź :
Odpowiedź:
Na zlecenie mojej pani profesor, poleciałem na planetę Małego Księcia. Zgodnie z wytycznymi zawartymi w zadaniu miałem przeprowadzić z nim rozmowę na temat przyjaźni. Chłopiec początkowo nie był zbyt chętny aby udzielić wywiadu, ale gdy powiedziałem iż tematem będzie przyjaźń, chłopcu zaświeciły się oczy. Widocznie jest to temat bardzo bliski sercu księcia.
- Witaj mały księciu o lwim sercu!
- Witaj! Tylko nie lwim! Moja róża boi się kwiatów lwiej paszczy, jeśli usłyszy naszą rozmowę obrazi się na mnie! - odrzekł zaniepokojony książę!
- Relacja z twoją różą jest naprawdę ważna dla ciebie, mam rację?
- Podróżniku, róża swój płatek już dawno zostawiła w mym sercu.
- Piękne słowa książę, czy masz kogoś prócz róży?
Mały książę przez chwilę uniósł oczy ku gwiazdom, podrapał się po podbródku i odparł:
- Róża jest moją miłością, moją przyjaciółką, celem każdego mojego dnia, bowiem ja jestem potrzebny jej a ona mi. Na świecie istnieje wiele takich samych róż, i wiele chłopców takich jak ja. Doskonale pamiętam spotkanie z lisem na ziemi, to jego słowa uświadomiły mi, kim tak naprawdę jest dla mnie, moja róża. Lis pragnął być oswojonym, by stworzyć więź z drugą osobą, powiadał mi zaś: "Do tej pory byłeś dla mnie tylko chłopcem, takim samym jak pięć tysięcy innych chłopców. Nie potrzebujemy siebie nawzajem. Bowiem ja też jestem dla ciebie tylko jednym z wielu lisów. Ale kiedy mnie oswoisz, staniemy się sobie niezbędni. Będziesz dla mnie jedynym na świecie chłopcem, a ja będę dla ciebie jedynym na świecie lisem."
- Książę, pobyt na ziemi otworzył ci oczy na pojęcie przyjaźni?
- Tak proszę pana, doprawdy, ziemia choć posiada miliardy stworzeń nie jest zupełnie obojętna na bliskość drugiego człowieka. My jesteśmy tylko dwoje na naszej planecie.
- Mały książę, wracaj już czym prędzej do swojej róży bo nakrzyczy nie tylko na ciebie ale i na mnie! Dziękuję za wywiad, wszystkiego najwspanialszego dla ciebie i dla twojej przyjaciółki!
- Dziękuję !
Wyjaśnienie: