Odpowiedź :
Odpowiedź:
Na świecie żył sobie pewien tytan - syn Gai i Uranosa - Prometeusz. Był bardzo mądry, pomocny i życzliwy wobec innych. Prometeuszowi żyło się nudno bez innych istot. Postanowił więc stworzyć człowieka. Ulepił go z gliny i własnych łez. Ludzie ci byli słabi i nie potrafili sobie poradzić z podstawowymi czynnościami typu: chodzenie, mówienie, pisanie itd. Prometeusz martwił się o nich, gdyż często ich napadały dzikie zwierzęta, a oni nie potrafili się obronić. Syn Gai i Uranosa znalazł jednak na to sposób - ukradł bogom parę iskier ognia i dał ludziom, po czym nauczył ich posługiwania się ogniem. Prometeuszowi nie uszło to jednak płazem. Zeus wraz z innymi bogami stworzył piękną, w prost cudowną kobietę - Pandorę. Każdy z bogów nauczył ją czegoś w czym się specjalizuje (np. Afrodyta - pięknego prezentowania się itd.). Dano jej jeszcze szczelnie zamkniętą puszkę, którą miała otworzyć będąc już na ziemi, wśród ludzi. Pandorę podstawiono pod dom Prometeusza, lecz ten domyślił się, że to jest podstęp i zakazał wpuszczania ją do domu. Jednak jeden z braci Prometeusza - Epimeteusz (nie był on mądry) zakochał się w kobiecie, a nie daleko później ją poślubił. Pandora namówiła swojego męża do otworzenia puszki. Wtedy z puszki wydostały się wszystkie choroby, nieszczęścia, żale itp. Gdy Prometeusz się o tym dowiedział postanowił zemścić się na bogach. Zabił woła, po czym wziął dwa wory. Do pierwszego wrzucił kości, które zakrył tłuszczem., a do drugiego najlepsze mięso z woła, które przykrył skórą. Pokazał Zeusowi wory, a ten miał jeden wyprać - jego zawartość ludzie mieli dawać bogom w ofierze. Zeus myśląc, że pod tłuszczem kryje się mięso, wyprał właśnie ten wór. Gdy się zorientował, że pod tłuszczem są kości srogo ukarał Prometeusza - przywiązał go do skał Kaukazu. Przylatywał do niego orzeł, który wydłubywał mu wątrobę, a że Prometeusz był nieśmiertelny był skazany na codzienne męki... *Puszka Pandory- symbol nieszczęścia *Prometejska postawa- altruizm, symbol poświęcenia się wobec innych i skazanie tym samym sposobem siebie na męki, ocalając kogoś innego.
tu opowiqdanie o prometeuszu nie wiem czy o tk chodziło ale prosz