Odpowiedź:
Janek przejeżdżał z rodzicami przez Litwę i Ukrainę. Najbardziej podobał mu się Kijów, który jest stolicą Ukrainy. Pokochał całym sercem tradycyjne Kibiny, które są tradycyjnym daniem na Litwie. To odmiana pierogów, które jedli w Trokach. Tam udało się im zobaczyć historyczny zamek i przejechać się bryczką wokół jeziora. Zaś Kijów zachwycił go świątyniami, których dachy malowano na złoto. - To musi być bogate Państwo - wysnuł swoje przypuszczenia, a mama tylko się uśmiechnęła.
Magda przejeżdżała z rodzicami przez Niemcy i Słowację. Bez wahania chciałby znów wrócić i zobaczyć Monachium. Zachwycił ją widok z hotelu, gdzie nocowali. Można było w tym samym momencie podziwiać i góry i jeziora. Tata zaś spróbował tradycyjnego bawarskiego piwa. Na Słowacji odwiedzili Bratysławę - w końcu to stolica, obok niej wyruszyli na Male Karpaty, a potem także na aquapark. W drodze powrotnej wspięli się popularną ścieżką w koronach drzew, w Bacheldovej dolinie. -To dopiero widok - zachwyciła się dziewczynka.
Wyjaśnienie:
