Odpowiedź :
Odpowiedź:
Spotkanie z Tym.
Jana szła ostatkiem sił po pustyni. Obuwie już dawno nie spełniało swojej funkcji, podeszwy były w strzępach i piasek ranił stopy do krwi. W jaki sposób zgubiła swoją grupę przyjaciół tydzień temu, nie potrafiła odpowiedzieć. Bidon przypięty do pasa i kilka cukierków uratowało jej życie, ale ile jeszcze wytrzyma ta dziewczyna w tak ekstremalnych warunkach?
Krok za krokiem i w końcu upadła z wyczerpania. Trochę na jawie, trochę w pół śnie zobaczyła świetlistą postać. Nie rozmawiała z Tym na głos, ale wszystko rozumiała co chce jej powiedzieć. Postać uleczyła nogi Jany, dała niewidzialnej energi, wskazała w którą stronę ma się udać, żeby się uratować.
Dziewczyną otrzymała pomoc, bo jako dziecko nieświadomie ochroniła maleńką świetlistą kuleczkę.
Od tej pory Jana podświadomie umiała rozpoznawać ludzi dobrych i złych. Pozytywnym, ale cierpiącym potrafiła dać odrobinę energii Tego.