Marysia wspomina nieżyjącego narzeczonego:
„A ja swata pokochała,
a dzisiok, jak sie Jaga wydała
i ja sobie moje przypomniała
o tym zmarłym przyjacielu,
jakem sie to ś nim poznała
na Hanusinym weselu —
zrobiło mi sie markotno,
nie wiem czego —
przecie wolałam mego —
chyba, że onemu samotno.“
Rabację galicyjską z 1846 r. wspomina Dziad:
„(…) a ja bywał blisko, bywał,
widziałem, patrzały oczy,
jak topniał śnieg i krew spłukiwał (…)”
i Pan Młody:
"Myśmy wszystko zapomnieli,
mego dziadka piłą rżnęli."
oraz Gospodarz:
„„To, co było, może przyjś -”.
Bunt chłopów ukraińskich skierowany przeciwko polskiej szlachcie z 1768 roku wspomina Wernyhora:
„Przypominasz krwawe łuny
i jęk dzwonów, i pioruny,
i rzeź krwawą, krwawe rzeki - -?”