Odpowiedź:
Chciałam sprawić przyjaciółce niespodziankę i dostrzec błysk radości w jej oczach. Podarowałam Zuzi płytę z muzyką łatwo wpadającą w ucho. Kiedy zobaczyła okładkę, włosy jej stanęły dęba. Nie umiała ukryć zaskoczenia. Nie wiedziałam, co w trawie piszczy. Okazało się, że trafiłam jak kulą w płot, bo Zuzia tego zespołu nie cierpi.