Odpowiedź:
W lekturze "Charlie i fabryka czekolady" najbardziej podobały mi się to gdy dzieci wraz ze swoim rodzicami lub opiekunami zwiedzali fabrykę. Mogli oni tam jeść czekoladę do rozpuku. Interesujące były opowieści jak każde z dzieci wygrało bilet do czekolady. Charlie kupił czekoladę za ostatnie oszczędności pradziadka/dziadka. Wtedy bardzo się wzruszyłam to było piękne. Cała książka była fajna.
Nie wiem co mogę jeszcze napisać:o