Odpowiedź:
Kiedy rano obudziłam się po 8 godzinnym śnie zamiast zwykłego pokoju obwieszonego plakatami ujrzałam elegancką kawalerkę. Po chwilowym przemyśleniu wyszłam i zobaczyłam eleganckie zielone drzwi, to mi przypomniało o ostatnio czytanej lekturze „Hobbit”. Zerknełam na lustro, a tam jakiś krasnal z brodą i zmarszczkami. Powitał mnie po jakiś 3 godzinach Bilbo podszedł do mnie i oblał mnie wodą, krzyknęłam z zimna, a on schował się za kanapą
Wyjaśnienie:
nie mam na dalej pomysłu