Odpowiedź:
Według mnie bazyliszek był wielkim wężem wielkości dwóch autobusów o zielonej, błyszczącej łusce i żółtych, świecących oczach. Potrafił zabić każdego kto tylko spojrzy w jego oczy. Miał bardzo silnie trujący jad, który paraliżował a później powoli zabijał. Zabić go można było tylko na dwa sposoby: zmusić do spojrzenie w lustro lub gdy gad usłyszał pianie koguta. Żywił się większymi ssakami, np. krowami lub kozami. Pająki miały bazyliszki za naturalnych wrogów.