Odpowiedź:
W kwadrans później przyszedł Chamis i pokłonił się obojgu:
— Khanagé (paniczu) — rzekł do Stasia — jedziemy za trzy godziny pierwszym pociągiem.
— Dokąd?
— Do El-Gharak-el-Sultani, a stamtąd razem ze starszymi panami na wielbłądach do Wadi-Rajan.
Wyjaśnienie:
i tak by się stało gdyby nie zostali porwani