Odpowiedź :
Odpowiedź:
utwór "dla Elizy" ponieważ pomaga w myśleniu i może być jako kołysanka dla dziecka
Wyjaśnienie:
XD
licze na naj
Ciekawe, że IX Symfonia zwana zwyczajowo „Chorałową” pierwotnie nie zawierała partii ani jednego głosu wokalnego. Beethoven wymyślił ją jako dzieło wyłącznie instrumentalne. Dopiero później zdecydował się włączyć do niej tekst poetycki, pod którego wrażeniem pozostawał od ponad dwudziestu lat. Oda do radości Schillera wraz z jej przejmującym przesłaniem o potrzebie współpracy i braterstwa między ludźmi nie mogła pozostawać dalej wyłącznie w sferze projektów muzycznych Beethovena. Wiele tygodni pracował nad muzyczną adaptacją tekstu poetyckiego, ale wiara w sens słów, w jasność, która „wszystko zaćmi” i przepowiednię: „wszyscy ludzie będą braćmi” zainspirowały go do tego stopnia, że spod jego palców wyszło jedno z największych dzieł muzyki klasycznej wszechczasów. IX Symfonia jest największym artystycznym osiągnięciem Beethovena jako twórcy muzyki orkiestrowej. Pierwsza część zarysowująca ramy sytuacji dramatycznej zrównoważona jest żywiołowym, dzikim Scherzo i częścią wolną utrzymaną w nastroju zadumy. Trzy części trwają łącznie ok. 45 minut, zdecydowanie dłużej niż całe symfonie tworzone za czasów Beethovena. Ale to nie wszystko, gdyż po asa sięga Beethoven do rękawa dopiero w finale, by zaprezentować słuchaczom solistów i chór mieszany, który wyśpiewuje tekst poematu Schillera. Premiera dzieła odbyła się w 1824 r. pod dyrekcją kompozytora. Niestety Beethoven był wówczas już na tyle głuchy, że poprowadzenie wykonania tak skomplikowanego utworu mogło zakończyć się całkowitą porażką. Niewidzialny dla Beethovena, symfonię poprowadził inny dyrygent. Kiedy zagrzmiały oklaski, kompozytor nie był do końca przekonany, czy dzieło na pewno już się skończyło. Musiał odwrócić się do publiczności, aby przekonać się o jej reakcji. Owacje na stojąco były niezbitym dowodem, że IX Symfonia odniosła absolutny sukces.
Ciekawe, że IX Symfonia zwana zwyczajowo „Chorałową” pierwotnie nie zawierała partii ani jednego głosu wokalnego. Beethoven wymyślił ją jako dzieło wyłącznie instrumentalne. Dopiero później zdecydował się włączyć do niej tekst poetycki, pod którego wrażeniem pozostawał od ponad dwudziestu lat. Oda do radości Schillera wraz z jej przejmującym przesłaniem o potrzebie współpracy i braterstwa między ludźmi nie mogła pozostawać dalej wyłącznie w sferze projektów muzycznych Beethovena. Wiele tygodni pracował nad muzyczną adaptacją tekstu poetyckiego, ale wiara w sens słów, w jasność, która „wszystko zaćmi” i przepowiednię: „wszyscy ludzie będą braćmi” zainspirowały go do tego stopnia, że spod jego palców wyszło jedno z największych dzieł muzyki klasycznej wszechczasów. IX Symfonia jest największym artystycznym osiągnięciem Beethovena jako twórcy muzyki orkiestrowej. Pierwsza część zarysowująca ramy sytuacji dramatycznej zrównoważona jest żywiołowym, dzikim Scherzo i częścią wolną utrzymaną w nastroju zadumy. Trzy części trwają łącznie ok. 45 minut, zdecydowanie dłużej niż całe symfonie tworzone za czasów Beethovena. Ale to nie wszystko, gdyż po asa sięga Beethoven do rękawa dopiero w finale, by zaprezentować słuchaczom solistów i chór mieszany, który wyśpiewuje tekst poematu Schillera. Premiera dzieła odbyła się w 1824 r. pod dyrekcją kompozytora. Niestety Beethoven był wówczas już na tyle głuchy, że poprowadzenie wykonania tak skomplikowanego utworu mogło zakończyć się całkowitą porażką. Niewidzialny dla Beethovena, symfonię poprowadził inny dyrygent. Kiedy zagrzmiały oklaski, kompozytor nie był do końca przekonany, czy dzieło na pewno już się skończyło. Musiał odwrócić się do publiczności, aby przekonać się o jej reakcji. Owacje na stojąco były niezbitym dowodem, że IX Symfonia odniosła absolutny sukces.