Odpowiedź :
Usłyszawszy parskanie pięciu koni, doczołgał się do krawędzi i spojrzał w dół. Stał nad wielkim namiotem, przed którym na płóciennym polowym łóżku leżał człowiek w europejskim ubraniu. Obok mały Murzynek dokładał do ogniska, które oświetlało skalną ścianę. Dostrzegł tam śpiących czarnoskórych.
Staś przedstawił się nieznajomemu i opowiedział swą historię. Biały człowiek nazywał się Henryk Linde i był podróżnikiem. Przemierzał Afrykę, by poznać niezbadany ląd. Murzyni pod ścianą byli jego pomocnikami, którzy zapadli w śmiertelną odmianę śpiączki. Ocalał jedynie trzynastoletni Nasibu, który stanowił teraz jego jedyną pomoc. Teraz Linde leżał rozgorączkowany w łóżku po napadzie dzika ndiri. Wiedział, że umiera. Kazał zabrać Tarkowskiemu konia i zapasy żywności. Dał mu również dwa słoiki proszków chininy.