Kiedy Zeus i Posejdon byli jeszcze kawalerami, zabiegali o względy bogini morskiej Tedyty. Dostali jednak ostrzeżenie od Temidy, która przypomniała im starą przepowiednię, że owa śliczna panna urodzi syna, który będzie potężniejszy od swego ojca. Wtedy to postanowiono wydać Tetydę za człowieka. Był nim książę tesalski Peleus. Zakochał się w bogince, lecz ona go nie chciała i ilekroć się do niej zbliżył, brała na siebie wszelkie kształty - od najbardziej nieuchwytnych do najokropniejszych. Jednak książę nie zrażał się, wytrwale dążył do ślubu. Opłacało się, gdyż wreszcie do niego doszło. Wesele było bardzo huczne, ale w pewnym momencie pojawił się nieproszony gość. Była nim boginka niezgody Eris, która złośliwie rzuciła złote jabłko z napisem "Dla najpiękniejszej". Spowodowało to wielkie zamieszanie, gdyż Atena, Hera i Afrodyta, które były obecne na weselu, zaczęły się sprzeczać do kogo owe jabłko powinno należeć. Wtedy Zeus kazał Parysowi osądzić, do której z nich powędruje jabłko.
Parys był synem Priama króla Troi. Przed urodzeniem został jednak posądzony przez siostrę Kasandrę o to, że sprowadzi klęskę na miasto, dlatego został oddany pasterzom, aby porzucili. Tak też zrobiono. Jednak kilka dni po tym fakcie pewien pasterz przechodził koło miejsca, w którym porzucono maleńkiego Parysa i zauważył jak niemowlę jest karmione przez niedźwiedzicę jej własną piersią. Wzruszył się i zabrał chłopca do domu. Pod jego opieką Parys wyrósł nic nie wiedząc o swoim królewskim pochodzeniu.
