Nie czytałam Dziadów cz III, ale tak na oko chodzi to oto, że naród polski z pozoru może wydawać się słaby i nic nieznaczący, a podczas zaborów nawet nieistniejący, ale jest w nas tak wiele zapału do walki i miłości do ojczyzny, że nawet sto lat zaborów nie może zetrzeć Polaków. Należy przedrzeć się przez tę skorupę i dotrzeć do głębi, do ognia...
Okej, wypowiedź nie wyszła mi jakoś super poprawnie gramatycznie, ale mam nadzieję, że rozumiesz, o co chodzi