Napisz przemowe w której przekonasz rówieśników że warto mieć przyjaciela odnieś sie do lektur ( Mały Książe, W pustyni i piszczy , Felix ,Net i nika oraz gang niewidzialnych ludzi)
Minimum 200 słów a i prosiłabym żeby nie było skopiowane z neta z góry dzięki :)​


Odpowiedź :

Odpowiedź:

drodzy koledzy i koleżanki

Gdyby ktoś zadał mi pytanie: o czym opowiada "Mały Książę"? i zażądał krótkiej odpowiedzi, miałabym niemały kłopot. Trudno przecież streścić w kilku zdaniach sens i wymowę tego niezwykłego utworu, który budzi takie same emocje i tak samo wzrusza bez względu na to, czy czyta się go po raz pierwszy, czy dwudziesty. Tak naprawdę dla każdego "Mały Książę" jest o czymś innym i każdy inaczej odczyta jego przesłanie. Wydaje mi się, że przez to właśnie ta opowieść o róży i złotowłosym chłopcu jest tak piękna, a co więcej - nigdy nie straci aktualności.

Tytułowy bohater opuścił swoja małą planetę B-612 i wszystko co było mu na niej bliskie: zachody słońca, wulkany i rośliny a wśród nich Różę, której nie umiał kochać. Wydawało mu się, że nie jest szczęśliwy. Wybrał się więc w podróż, podczas której zwiedził aż sześć planet i Ziemię. Ta wędrówka wiele go nauczyła, zobaczył jak dorośli na własne życzenie skomplikowali swój świat i swoje życie. Dostrzegł jak łatwo zagubić się w pogoni za dobrami materialnymi i jak łatwo stracić sens życia.

Na pierwszej planecie spotkał Króla, który tak zachłysnął się swoją władzą, że każdego traktował jak poddanego. Najważniejsze dla niego było to, by ktoś posłusznie wykonywał jego rozkazy, nawet te najbardziej absurdalne. Dlatego Mały Książe szybko opuścił tę planetę stwierdzając, że "Dorośli są bardzo dziwni". Trudno we współczesnym świecie nie dostrzec podobnych zachowań ludzi, którzy za wszelka cenę dążą do władzy i których ta żądza panowania tak szybko zaślepia.

Na drugiej planecie Mały Książe spotkał Próżnego, który od wszystkich oczekiwał samych pochwał, zażądał nawet od chłopca by ten go uwielbiał. Księciu to zachowanie wydało się śmieszne: "Uwielbiam cię-powiedział Mały Książe, lekko wzruszając ramionami - ale co ci to daje?". Opuścił więc planetę Próżnego i udał się na planetę Pijaka. Te odwiedziny trwały bardzo krótko i wprawiły młodego podróżnika w smutek. Zobaczył, jak bardzo nałóg może zniszczyć człowieka. Na kolejnej planecie należącej do Bankiera stwierdził z przerażeniem, że pieniądze i chęć posiadania jak największej ich ilości sprawiają, że ludzie zachowują się bezsensownie. Tak jak Bankier, który był zafascynowany posiadaniem milionów gwiazd i ciągłym ich liczeniem, nie umiał jednak odpowiedzieć na proste pytanie: "jaką korzyść mają z ciebie gwiazdy?". Mieszkaniec piątej planety jako jedyny nie wydał się Księciu śmieszny. Był nim Latarnik, którego zadaniem było gaszenie i zapalanie lampy: "tym człowiekiem pogardziliby wszyscy, i Król, i Próżny, i Pijak, i Bankier. Mimo to on jeden nie wydaje mi się śmieszny. A to prawdopodobnie dlatego, że nie zajmuje się tylko sobą". Na kolejnym etapie swojej podróży Mały Książę spotkał geografa - Starszego Pana. Mimo że, zajmował się opisywaniem krajobrazu, gór i mórz nie dostrzegał tego co najważniejsze - niepowtarzalnego piękna przyrody.

Wszystkie te planety i ludzie których na nich poznał sprawiły, że Mały Książę wiele zrozumiał. Dopiero jednak na Ziemi- ostatniej planecie, którą zwiedził- poznał tajemnicę życia. W czasie rozmowy z Lisem odkrył na czym polega prawdziwa przyjaźń i miłość. Zrozumiał, że ogród pełen róż nie zastąpi mu tej jedynej, tej którą sam pielęgnował, o którą się troszczył, którą oswoił, która jest jego Różą. Lis uświadomił Małemu Księciu, że przyjaźń i miłość wiążą się z odpowiedzialnością: "Ludzie zapomnieli o tej prawdzie. Lecz tobie nie wolno zapomnieć. Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to co oswoiłeś". Złotowłosy chłopiec postanawia więc wrócić do swojej Róży.

"Mały Książę" to utwór ponadczasowy, który od kilkudziesięciu lat, zachwyca zarówno dzieci jak i dorosłych na całym świecie. Dlaczego więc każdy powinien sięgnąć po tę niezwykłą lekturę i "wybrać się w podróż" z Małym Księciem? Powodów jest wiele, ale warto chociażby po to, by uświadomić sobie, że: "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu