Odpowiedź:
Skawiński stojąc w oknie swej latarni i patrząc w bezkres wody pomyślał o swoim losie.
Jego tułaczka dobiegła końca, wreszcie znalazł swoje miejsce na ziemi... Jednak tam, gdzieś daleko została ona, jego ukochana ojczyzna. Te chaty z malutkimi oknami, staw i las... I gospoda, w której przecież żołdacy gotowali się do akcji.... Skawińskiemu przez głowę przelatywały setki myśli.
Wyjaśnienie:
możesz to napisać w pierwszej osobie