Pracowałem jako rycerz w zamku. Był on piękny i za razem gigantyczny. Jego piękne komnaty wystrój wnętrz i drogocenne biżuterie są takie piękne, że aż zapierają dech w piersiach. Jednymi z naszych najlepszych rycerzy był Zawisza Czarny. Miał przydomek czarny ponieważ miał brodę czarną jak smoła. Kiedy były różne walki najczęściej wyruszaliśmy konno. Jednak łucznicy szli na piechotę iż było ryzyko skaleczenia konia podczas strzelania. Ale niektórzy wyjeżdżali konno. Musieli być szybsi od wroga bo było ryzyko postrzelenia.
Bardzo chętnie bym jeszcze pomogła ale niestety nie mam już pomysłów.