Odpowiedź:
Moim zdaniem traktował go bardzo dobrze. Wszyscy chłopcy, oprócz Boki uważali, że jeżeli Nemeczek - szeregowiec jest taki drobny, mały, chudy i niski nie nadaje się do ważniejszych misji czy zadać. Boka za to wyznaczał go nawet do najbardziej wartościowych zadań np. pójście do ogrodu botanicznego czy chciał go wyznaczyć (do czego ostatecznie nie doszło z powodu choroby nemeczka) jako pomocnika na wieży. Wierzył w jego siły, co wyszło mu na dobre i nie dyskryminował go z powodu jego wyglądu.