młody sprzedawca losów chodził po lesie żeby sprzedawać losy. tłum był ogromny Byli tam doradcy mistrzowie różnych dziedzin. rozstawali tam namioty. każdy udzielał się w ( można to nazwać konkursem ale nie wiedziałam do końca) aby zdobyć kwiat paproci. Gdy chłopiec skończył rozdawać losy wracał do domu( i wtedy spotkał staruszkę).
Myślę że pomogłam